Dziś będe się żalić :p Ostatnio mam mnóstwo zajęć i stresów przede wszystkim jazdy i egzamin na prawo jazdy. A nic nie pomaga tak na stres jak malowanie paznokci :P Uwielbiam te chwile gdy nie muszę mysleć o niczym innym jak tylko żeby nie rozlać lakieru na skórki :) I dziś znów stempelki ! Bardzo się ostatnio polubiłam z tą metodą zdobienia. A, że dodatkowo wczoraj przyszedł mój dłuugo oczekiwany lakier z essie nr 916 z serii " to buy or not to buy" to musiałam go wypróbować. I z perspektywy czasu zdecydowanie wybrałabym "not to buy" ! Kolor jest piękny i trwałość też nie najgorsza ale kryje dopiero po 6 warstwach ! Już nawet niektóre lakiery transparentne są bardziej kryjące. Czas schnięcia też nie jest rewelacyjny i żeby nie było za pięknie zdążyłam sobie zciapać dwa paznokcie (kciuka i środkowego). Nie chciało mi się zmazywać wszystkiego od nowa i znów nakładać tych 6 przeklętych warstw ( razem z bazą i top coatem - 8) więc przykryłam wszystko pod jedną kolejną :p Na środkowym mało to widać a na kciuku da się zauważyć czarne smugi z rozmazanego stempelkowego wzorku ( nie, to nie brudne ) :)
szkoda że kryje dopiero po tylu warstwach , stempelek bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńSliczny manik!
OdpowiedzUsuńA prawkiem się nie stresuj, nie warto ;-)
ładny wzorek :D lakier jest cudny szkoda , że tak słabo kryje :D
OdpowiedzUsuńśliczne te kwiatuszki:)
OdpowiedzUsuńIle tu pięknych zdobień ! ;o
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne! Podobają mi się! :)
OdpowiedzUsuńOo, i te śliczne, takie kobiece i delikatne :)
OdpowiedzUsuń