Już jakiś czas temu obiecałam, że dodam zdjęcia z wyjazdu do Anglii. I dziś właśnie nadszedł ten czas :) w końcu zebrałam się do przeglądniecia i posegregowania wszystkich zdjęc z tamtego okresu. Wielokrotnie zabierałam się juz do tego i za każdym razem po przeglądnieciu kilku pierwszych zdjęć łzy same napływały mi do oczu, ze to wszystko się juz skończyło i napewno więcej się nie powtórzy... Z całą pewnośćią mogę powiedzieć, ze były to najlepiej spędzone 3 tygodnie mojego życia. Wyjeżdżając z Polski na praktykę do Anglii w życiu bym nie pomyślała, że będzie tam tak cudownie i że po powrocie tak strasznie będzie mi brakowało tamtejszej atmosfery. Zacznijmy od tego, że jest to naprawdę piękny kraj. I nie chodzi tylko o zabytki ale o ludzi i kulturę. Praktycznie na każdym kroku dało się zauważyć oznaki patriotyzmu którego u nas w Polsce niestety wogóle nie widać...Flagi w oknach domów , na samochodach, praktycznie wszędzie !
Najbardziej urzekli mnie jednak Brytyjczycy. Jest to niezwykle uprzejmy i tolerancyjny naród. Nie spotkałam się tam z wyśmiewaniem innych narodów, kultur albo róznych często niespotykanych rzeczy. Przykładowo szedł sobie pan przez całe miasto przebrany za krowe i nikogo to nie dziwiło i tym bardziej nie oburzało.
Wszyscy się do niego uśmiechali i odpowiadali grzecznie na " good morning" :) Takich przykładów było naprawde mnósto ! Np ludzie z wytatuowaną całą twarzą, z kolczykami chyba wszędzie, z maskami gazowym, w dziwnych strojach np czerwonego kapturka :D a teraz przedstawiam kilka zdjęć z wyjazdu.
Możecie poznać mnie po niebieskim płaszczu i butach :)
ps: Chciałam pozdrowić naszą wspaniałą opiekunkę z wyjazdu która obiecała ze odwiedzi mojego bloga :)
|
niewiem właściwie co to było ale to zdjęcie jest dla mnie strasznie inspirujące | |
|
|
|
|
pod pałacem Buckingham z Karolina ( rózowy płaszczyk) z bloga mrimcia.blogspot.com |
|
Widoki w drodze do Walii |
|
pelikan dziobiący nogę pewnego z naszych kolegów :) |
|
mój nieszczęsliwy koniec wycieczki do Londynu :( |
|
w takich samych sweterkach :) niestety najładniejszą częśc krajobrazu nieświadomie zasłoniłysmy |
|
z czającym się kolegą :) |
|
pan posąg :D |
|
Big Ben |
|
w Londynie załapałyśmy się na protest dotyczący przemocy na kobietach |
|
zdjęcie mówi samo za siebie :) |
|
śledzie :) / powrót z Londynu |
|
krótka i łatwa do zapamiętania nazwa to podstawa dobrego marketingu ale właściciele tego sklepu w Walii widocznie o tym nie wiedzieli :D |
No zdjęcia super :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zdjęcia ;) Widać wyprawa udana :) Pozdrawiam ;D
OdpowiedzUsuńFenomenalne wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńPOdobają mi się stylizacje paznokci. Też niedawno byłam w LOndynie. Cudowny jest ;)
OdpowiedzUsuńte zdjęcia to odwet za to :D śliczne masz pazurki kochana xD
OdpowiedzUsuń