Obserwatorzy

środa, 10 kwietnia 2013

troche o mnie

Już jakiś czas temu obiecałam, że dodam zdjęcia z wyjazdu do Anglii. I dziś właśnie nadszedł ten czas :) w końcu zebrałam się do przeglądniecia i posegregowania wszystkich zdjęc z tamtego okresu. Wielokrotnie zabierałam się juz do tego i za każdym razem po przeglądnieciu kilku pierwszych zdjęć łzy same napływały mi do oczu, ze to wszystko się juz skończyło i napewno więcej się nie powtórzy... Z całą pewnośćią mogę powiedzieć, ze były to najlepiej spędzone 3 tygodnie mojego życia. Wyjeżdżając z Polski na praktykę do Anglii w życiu bym nie pomyślała, że będzie tam tak cudownie i że po powrocie tak strasznie będzie mi brakowało tamtejszej atmosfery. Zacznijmy od tego, że jest to naprawdę piękny kraj. I nie chodzi tylko o zabytki ale o ludzi i kulturę. Praktycznie na każdym kroku dało się zauważyć oznaki patriotyzmu którego u nas w Polsce niestety wogóle nie widać...Flagi w oknach domów , na samochodach, praktycznie wszędzie !
Najbardziej urzekli mnie jednak Brytyjczycy. Jest to niezwykle uprzejmy i tolerancyjny naród. Nie spotkałam się tam z wyśmiewaniem innych narodów, kultur albo róznych często niespotykanych rzeczy. Przykładowo szedł sobie pan przez całe miasto przebrany za krowe i nikogo to nie dziwiło i tym bardziej nie oburzało.
Wszyscy się do niego uśmiechali i odpowiadali grzecznie na " good morning" :) Takich przykładów było naprawde mnósto ! Np ludzie z wytatuowaną całą twarzą, z  kolczykami chyba wszędzie, z maskami gazowym, w dziwnych strojach np czerwonego kapturka :D a teraz przedstawiam kilka zdjęć z wyjazdu.
Możecie poznać mnie po niebieskim płaszczu i butach :)
ps: Chciałam pozdrowić naszą wspaniałą opiekunkę z wyjazdu która obiecała ze odwiedzi mojego bloga :)


niewiem właściwie co to było ale to zdjęcie jest dla mnie strasznie inspirujące 





pod pałacem Buckingham z Karolina ( rózowy płaszczyk) z bloga mrimcia.blogspot.com


Widoki w drodze do Walii

pelikan dziobiący nogę pewnego z naszych kolegów :)

 
mój nieszczęsliwy koniec wycieczki do Londynu :(

w takich samych sweterkach :) niestety najładniejszą częśc krajobrazu nieświadomie zasłoniłysmy

z czającym się kolegą :)

pan posąg :D

Big Ben

w Londynie załapałyśmy się na protest dotyczący przemocy na kobietach

zdjęcie mówi samo za siebie :)


śledzie :) / powrót z Londynu

krótka i łatwa do zapamiętania nazwa to podstawa dobrego marketingu ale właściciele tego sklepu w Walii widocznie o tym nie wiedzieli :D


5 komentarzy:

  1. Ciekawe zdjęcia ;) Widać wyprawa udana :) Pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. POdobają mi się stylizacje paznokci. Też niedawno byłam w LOndynie. Cudowny jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. te zdjęcia to odwet za to :D śliczne masz pazurki kochana xD

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania ! :) z chęcią poczytam coś miłego ale na krytykę też jestem otwarta :)
Na wszystkie pytania odpowiem pod postem którego dotyczy :)
Prosiłabym jednak o niereklamowanie się na moim blogu gdyż nie jest on do tego.Zawsze z ciekawości sprawdzam blogi osób które komentują moje posty więc umieszczanie tu swoich reklam jest niepotrzebne.