"Nic nie może wiecznie trwać ! "- słowa tej piosenki idealnie oddają stan długości moich paznokci. Gdy już zaczynają być piękne, długie a ja powoli zaczynam się z nich cieszyć to kilka dni póżniej któryś z moich pięknych długich paznokci łamie się tak, że prawie nic nie zostaje z mojego pięknego długiego paznokcia i muszę spiłować resztę moich jeszcze pięknych i długich paznokci. Niech żyje logika tego długiego, pięknego zdania :)
Dziś na moich już brzydkich i krótkich paznokciach improwizowany piasek ! Ostatnio, w internecie zaroiło się od lakierów tego typu a większość nawet nie zdaje sobie sprawy jak łatwo można go samemu zrobić :)
Na początku mojej paznokciowej historii kupowałam wszystko co z nimi związane. Nieważne, że nienawidze brokatów i cyrkoni- wezmę, bo napewno kiedyś się przydadzą ! :p I tym sposobem moje szafki zapełniły się akcesoriami które leżały czasami nawet po kilka lat ! Aż do tego tygodnia gdy zachorowałam i miałam przeleżeć w domu cały tydzień. Oczywiście w przypływie nudy postanowiłam posprzątać czeluście moich szaf i szuflad :) Miałam na paznokciach blado pomarańczowy lakier który był jeszcze lekko mokry i znalazłam bardzo zbliżony do niego brokat.
Ale niestety, mam dwie lewe ręce i pudełeczko z brokatem spadło mi na podłogę teatralnie się na całej rozsypując. Próbując to jakoś pozbierać zauważyłam że brokat który przykleja się do lakieru daje właśnie taki bardzo fajny piaskowy efekt. (niestety na mojej podłodze i ubraniach efekt nie był równie nieziemski :p ). Oczywiście paznokcie zmyłam bo przyczepiał się do nich nie tylko brokat ale zaraz powtórzyłam ten trik na dwóch paznokciach :) trzy pozostałe pomalowałam na pastelowy błekit i dodałam białe kropeczki :)
piękny niebieski odcień :)
OdpowiedzUsuńPołączenie kolorów pierwsza klasa, a sam pomysł świetny!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się obydwie wersje :)
OdpowiedzUsuńWcale nie masz krótkich i brzydkich paznokci!
Super wyszło ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie to wygląda, wiem że mąką też można zrobić sobie lakier piaskowy :D
OdpowiedzUsuńBrokat wygląda świetnie, ale ja wolę kropeczki :)
OdpowiedzUsuńwcale nie masz brzydkich paznokci !!!! a mani jest znakomite :D
OdpowiedzUsuńŁadnie :* Ja dzisiaj nakupiłam lakierów cieszyłam się w miare ładnymi paznokciami i co.... 2 złamałam ;D
OdpowiedzUsuńwidze, ze nie tylko ja skusiłam się na promocje w rossmanie :D
Usuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LBA u mnie na blogu. Będzie mi miło jeśli przyłączysz się do zabawy :)
OdpowiedzUsuńhttp://0jla.blogspot.com/2013/11/libster-blog-award-tag.html
Te brokatowe bardzo mi się podobają. Nie wiem, ale mam gdzieś ostatnio słabość do brokatu :P słowem och i ach! <3 :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Taka jedna rada: jeżeli nie chcesz by wykorzystywano te zdjęcia bez Twojej zgody, to je przerabiaj. Otwórz zdjęcie w paint-cie - w lewym lub prawym dolnym rogu napisz adres swojego bloga. Gotowe! Jeżeli ktoś zapisze obraz, zostanie na nim adres bloga i wszyscy będą wiedzieli skąd ma to zdjęcie. :D
OdpowiedzUsuńa dzięki dzięki :) myślałam już jakiś czas temu nad tym ale wydawało mi się, że potrzebuje do tego jakiegoś bardziej profesjonalnego programu :)
UsuńZamiast je piłować może warto popróbować "odratować" metodą chusteczki/torebki od herbaty :P? Próbowałaś takich trików?
OdpowiedzUsuńpewnie, że próbowałam :) żadnego paznokcia nie obciełam bez walki :D ale czasami są sytuacje w których już nic praktycznie nie da się zrobić bo paznokieć jest złamany prawie do samego końca :)
UsuńŚwietnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się bardzo, a szczególnie ten pomarańcz :)
OdpowiedzUsuńfajny blog,ciekawe posty z pewnością będe zaglądać tu częściej..obserwuję!:)
kropeczki the best:)
OdpowiedzUsuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt na paznokciach :) ja niestety nie mam talentu do ich zdobienia
OdpowiedzUsuńEeee *.* no to ja już wiem co sobie zrobię na andrzejki na łapkach:) dzięki franka:D a powaga, świetne są:) zresztą jak zawsze, ciekawie, pomysłowo profesjonalnie, ślicznie, uroczo NUDA:) patrze na swoje najzwyklejsze ze zwykłych paznokcie i wpadam w kompleksy...
OdpowiedzUsuńDo brokatu się nie przekonam, ale kropeczki bardzo mi sie podobają :)
OdpowiedzUsuń