Dziś kolejny post z serii " słodkie do porzygu" :) Choć muszę przyznać, że takie wzorki najbardziej lubie :> Nie jest on za bardzo dopracowany ( dlatego proszę- nie patrzcie na pozalewane skórki) z tego powodu gdyż dzisiaj praktycznie zmywałam moje poprzednie Halloween-owe paznokcie przed samym wyjazdem na cmentarze. Bo bądź co bądź ale z trupią czaszką na cmentarz trochę nie wypada....dlatego zmalowałam coś całkiem przeciwnego, co możecie zobaczyć poniżej :)
O dziwo lepiej i równiej wyszła mi prawa ręka wiec dla odmiany tą Wam pokaże ( mimo złamanego, krótkiego paznokcia na palcu wskazującym :)
czy ja wiem czy do "porzygu" :P
OdpowiedzUsuńmam tą płytkę, kokardki są świetne :)
super, tak dziewczeco :)
OdpowiedzUsuńoj tam zaraz do porzygu... mi tam się nie kojarzą z przetrawionym dajmy na to obiadem, ale to już moja opinia:) ale na serio są cudne:D Chyba je od ciebie odgapię...^^
OdpowiedzUsuńsłodziutkie :) Bardzo fajnie ci wyszły!
OdpowiedzUsuńŚliczne są ;))
OdpowiedzUsuńfaktycznie słodziutkie :)
OdpowiedzUsuńz takimi słodziakami na cmentarz? chyba już bym wolała jechać z czaszką ;P
OdpowiedzUsuńhaha :) cenie sobie szczerość :D
UsuńKokardki są słodkie :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak zrobić takie kokardki :D
OdpowiedzUsuń